Przejdź do treści
Obraz
Opublikowane 23. Sierpień 2022 | Uaktualniono 23. Sierpień 2022

 

Artykuł był publikowany w magazynie St. Olav nr 02/2022 

Obraz

Tu ciągle się coś dzieje.  Przychodzą tu nie tylko ludzie z Groruddalen, ale także z dalszych okolic – Lillestrøm, Rælingen, Lørenskog i Nittedal. Dobrze się tu czują - mówi ks. Erik Ruud (pierwszy z lewej). Obok niego Valerie Håkonsen i ks. Piotr Gąsior.

 

 

Tekst: Elisabeth Solberg Zdjęcie: Kristin Svorte Tłumaczenie: Marta Tomczyk-Maryon

 

Jesteśmy w drodze do Groruddalen - doliny, przez którą przejeżdża ciężki transport z centrum Oslo na północny wschód, a rzeka Alna adaptuje się do terenów przemysłowych i magazynowych. Doliny, gdzie stoją osiedla z blokami przypominającymi duże konstrukcje Lego. Tak budowano na przedmieściach w latach 60. i 70., aby zapewnić mieszkania dla rosnącej populacji stolicy. Na wzgórzu znajduje się więzienie Bredtvet, a tuż obok widać wieżę kościelną. Kościół Bredtvet został zbudowany z cegły w 1977 roku jako kościół mający spełniać wiele funkcji (Chodzi tu o tzw. arbedskirke, czyli koncepcję kościoła i parafii, która narodziła się w latach 60. i oznacza kościół, który oprócz pomieszczeń sakralnych posiada także sale i zaplecze pozwalające prowadzić różne rodzaje aktywności np. dydaktyczne. Najkrótsza charakterystyka arbeidskirke to kościół „żywy, bliski i dostępny”. – przyp. tłum.). Obecnie mieści się w nim katolicka parafia św. Jana Apostoła i Ewangelisty. Łączy ona ludzi wielu narodowości. To właśnie tam zmierzamy.

Wita nas Valerie Håkonsen, która aktywnie działa w parafii od momentu jej założenia.

– Jesteśmy barwną społecznością, w której większość ludzi jest w dużej mierze zintegrowana; podczas spotkań po Mszy przy kawie ludzie się pozdrawiają. To atmosfera sprzyjająca integracji, ale jasne jest, że grupy narodowe lubią siadać razem przy stołach.

 

Całkiem różne problemy

W Groruddalen nastąpiły duże zmiany demograficzne. Wielu mieszkańców przedmieść wyprowadziło się, a na ich miejsce przybyli ludzie z różnych grup etnicznych. W ostatnich dziesięcioleciach dolina nabrała charakteru międzynarodowego. Niektórzy z naszych nowych współmieszkańców to katolicy. Do roku 2013 większość Groruddalen należała do katolickiej parafii św. Hallvarda w Oslo. Wraz z napływem dużej ilości imigrantów w te okolice, parafia musiała zmierzyć się z tym wyzwaniem.

 

Zbory w dolinie Grorud należące do Kościoła Norwegii miały zupełnie inny problem. Z powodu wyprowadzenia się mieszkańców i braku zaangażowania wielu członków, rada protestanckiej diecezji Oslo zdecydowała w 2012 roku o zredukowaniu liczby parafii z dwunastu do sześciu. Kościół Bredtvet mógł więc zostać zwolniony. Katolicka diecezja Oslo, która szukała możliwości, aby stworzyć nową parafię na wschodnim krańcu Oslo, dostała propozycję wynajęcia wolnostojącego kościoła Bredtvet.

 

Hans Nielsen Hauge 

Przejęcie przez katolików kościoła w Bredtvet nie odbyło się bez głośnych protestów. Aktywni luteranie - chociaż było ich niewielu - kochali swój kościół, głównie dlatego, że obszar ten ma wyjątkową historię: kościół został zbudowany na działce, na której wielki świecki kaznodzieja Hans Nielsen Hauge (1771-1824) spędził swoje ostatnie lata! Pod koniec swojej niestrudzonej pracy dla Pana Boga, Hauge kupił gospodarstwo Bredtvet, gdzie spędził swoje ostatnie lata aż do śmierci w 1824 roku. Niecałe sto lat później nieruchomość przejęło państwo. Główny dom na farmie został rozebrany w połowie lat 70., a w 1977 r. ukończono kościół w Bredtvet. Na zewnątrz kościoła postawiono kamień upamiętniający Hansa Nielsena Hauge. Środowisko haugowskie, a w szczególności potomek samego Haugego, sprzeciwiały się pomysłowi opuszczenia kościoła przez protestantów. Jednak mimo protestów wiosną 2013 roku Kościół katolicki podpisał dziesięcioletnią umowę najmu.

 

Obraz

 

Wezwanie wybrane nie przez przypadek

Parafia została założona 15 marca 2013 roku. Jej wezwanie zostało wybrane w sposób przemyślany - wyraża ono szacunek dla faktu, że kościół stoi na miejscu gospodarstwa Hansa Nielsena Hauge.

– Hans to norweska forma imienia Jan, więc teraz nazywamy się parafią św. Jana Apostoła i Ewangelisty – wyjaśnia ksiądz Dominikus Nguyen Thanh Phu, który był pierwszym proboszczem parafii. Biskup Eidsvig konsekrował kościół w święto Wniebowstąpienia 9 maja 2013 r.

W broszurze z okazji pięciolecia kongregacji ks. Rory Mulligan dzieli się myślą, że Hans Nielsen Hauge z pewnością zostałby uznany za świętego, gdyby był katolikiem.

 

Na początku

Kiedy powstała parafia, entuzjazm był wielki. Już 29 maja proboszcz, ks. Phu, zwołał spotkanie, aby przyspieszyć pracę parafialną. Szybko ruszyły wolontariaty. Początkowo miał przy sobie dominikanina Haavara Simona Nilsena jako kapelana. Jest on człowiekiem praktycznym, razem z pomocnikami z parafii zorganizowali nowe ławki, konfesjonały i sprzęt liturgiczny. Ludzie stawiali się bardzo licznie.

Obraz

Do dekoracji kościoła przyczynili się dwaj katoliccy artyści: nieżyjący już Petter C. Omtvedt wykonał krucyfiks oraz figury Marii i św. Jana, a Ingunn Cecilie Lyng utkała 14 obrazów Drogi Krzyżowej, które możemy podziwiać na ścianach.

Oprócz zapewnienia opieki duszpasterskiej trzeba było stworzyć wiele innych stanowisk - kantora/organisty, koordynatora katechezy i dozorcy. W ferworze entuzjazmu poszli na całość i ogłosili stanowiska na pełen etat.

– Było to zbyt ambitne w stosunku do możliwości - mówi ksiądz Erik Ruud, który jest teraz norweskim wikariuszem w parafii. - Po pewnym czasie zdano sobie sprawę, że zatrudnianie etatowych pracowników jest zbyt drogie. Potem przyszło kilka zwolnień. Był to trudny i męczący czas dla księży i sekretarza parafii, którzy musieli podjąć się wielu dodatkowych zadań, aby wszystko funkcjonowało. Dziś najważniejsze funkcje sprawują osoby zatrudnione w niepełnym wymiarze godzin. Jednocześnie wolontariusze bardzo wspierają działanie parafii.

Nie brakuje wolontariuszy, jeśli wierzyć Valerie Håkonsen. Ludzie podejmuję się różnych zadań. Valerie chwali szczególnie Wietnamczyków.

– Kiedy przez jakiś czas nie mieliśmy nikogo do sprzątania kościoła oni się zgłosili. Także imprezy i spotkania przy kawie wspierają swoją praktyczną pomocą. Są fantastyczni – mówi z entuzjazmem.

Rzeźby są dziełem norweskiego rzeźbiarza 

Pettera C. Omtvedta. 

 

Wyzwanie i bogactwo

W parafii można doliczyć się dobrze ponad 100 narodowości. Polacy, Tamilowie, Filipińczycy, Wietnamczycy i Afrykanie z różnych krajów stanowią stosunkowo liczne grupy, obok Norwegów, którzy są w mniejszości. Od samego początku ważne było zapewnienie duszpasterstwa dla dużych grup narodowych. Zadbano o to, ale w następnych latach następowały ciągłe zmiany. Ks. Phu posługiwał w parafii przez cztery lata, potem przybył proboszcz litewski. Następnie opiekę nad parafią przejęli księża tamilscy i wietnamscy; był wielki smutek, gdy polski kapelan zachorował i zmarł w 2016 roku. Miał następcę, ale wymiana księży była dla parafii trudna.

– Ta parafia jest już cudem Pięćdziesiątnicy ze względu na swoją różnorodność - powiedział bp Bernt Eidsvig podczas wyświęcenia pierwszego proboszcza. Parafia św. Jana naprawdę obejmuje „cały świat”, który Valerie Håkonsen postrzega jako bogactwo.

– Co roku w parafii odbywają się różne uroczystości. Wszyscy uczestniczą w przygotowaniach i zabawie, wnosząc swój wkład do wspólnoty. Poszczególne grupy narodowe prezentują taniec, śpiew i serwują swoje narodowe dania. Były organizowane koncerty, aby zebrać pieniądze na fundusz parafii św. Jana. 22 listopada 2013 r. odbyła się Msza żałobna w intencji ofiar tajfunu na Filipinach. Przybył na nią książę koronny Haakon Magnus.

Obraz

 

Polacy trochę się wyróżniają – kontynuuje. - Mają swoje własne Msze, a wielu nie zna norweskiego. Niektórzy przebywają w Norwegii tylko przez krótki czas. Ci, którzy mieszkają tu od dawna, są dobrym wsparciem dla nowo przybyłych. Od początku potrzebny był ksiądz mówiący po polsku. Polacy mają jedną lub dwie Msze w każdą niedzielę i w niektóre dni powszednie. Mają swoje własne spotkania przy kawie i własną katechezę. Ich kontakt z resztą parafii nie jest tak wielki, ale są oni reprezentowani w radzie parafialnej i w ten sposób przyczyniają się do wspólnoty.

 

 

  

Żywa parafia

Św. Jan stał się żywą parafią. Przechadzając się w zwykły dzień po terenie kościoła, można zrozumieć, jak ważne jest, aby w kościele było dużo miejsca. Prawie codziennie przed wieczorną Mszą odmawiana jest modlitwa różańcowa, w środowe popołudnia odbywają się próby chóru dziecięcego, podczas których dzieci mają czas na zabawę i posiłek. Niektóre grupy narodowe mają własne zajęcia, takie jak chór i katecheza. Ludzie przychodzą do księży na rozmowę i spowiedź.

– Tu ciągle się coś dzieje – mówi ks. Erik. – Przychodzą tu nie tylko ludzie z Groruddalen, ale także z dalszych okolic – Lillestrøm, Rælingen, Lørenskog i Nittedal. Dobrze się tu czują. Łatwo jest tu również zaparkować. W zwykłą niedzielę w kościele bywa ponad 1000 osób. A w ciągu tygodnia zapewne co najmniej 2000.

Valerie potakująco kiwa głową.

– Na Mszach jest pełen kościół. W czasie Mszy świętej, kiedy się rozglądam, czuję dumę z przynależności do kościoła światowego!

 

Zapał

Parafia zainwestowała duże środki w pracę z dziećmi i młodzieżą. Ks. Erik wskazuje w szczególności na zapał katechetki, która czasami podczas niedzielnej Mszy gromadzi dzieci przed ołtarzem i wyjaśnia im tekst czytania. – Robi to tak świetnie - wykrzykuje podekscytowany.

Drużyna młodzieżowa nazywa się St. Jo. Według Valerie jest to bardzo aktywna grupa z dynamicznym liderem. W 2015 roku St. Jo został utytułowany „katolickim lokalnym zespołem roku” podczas ogólnokrajowego spotkania NUK (Norweskich Młodych Katolików). Zwykle zespół odbywa regularne spotkania, ale pandemia zatrzymała większość działań na długi czas. Niemniej jednak grupa co tydzień podczas wakacji szkolnych 2021 r. organizowała zajęcia na świeżym powietrzu w okolicy kościoła z paradą olimpijską, turniejem sportowym, siatkówką i wieloma innymi aktywnościami.

W 2017 roku parafia otrzymała wsparcie od wspólnoty czterech kobiet z ogólnoświatowej organizacji Focolare. Mają one swój wkład muzyczny do codziennych Mszy św., a w styczniu 2022 r. we współpracy z parafią św. Jana zorganizowały uroczystości Objawienia Pańskiego oraz przyjęcie wielkanocne dla rodzin z dziećmi.

Obraz

W marcu 2014 roku powstał komitet Caritas, który w pierwszych latach organizował spotkania towarzyskie w kościele oraz kursy norweskiego dla imigrantów. Przed Bożym Narodzeniem w 2014 roku parafię św.  Jana odwiedziła królowa Sonja, która chciała spotkać się z grupą imigrantek, aby porozmawiać o ich możliwościach edukacji i życia zawodowego w Norwegii.

Popularną inicjatywą, która po pandemii ma ponownie zostać uruchomiona, jest piątkowy lunch. W każdy piątek o godzinie 11.00 odbywa się Msza, a po niej lunch. Taka inicjatywa pomaga zbliżyć pokolenia i narody. Przyjeżdżają tu młodzi rodzice na urlopach macierzyńskich i emeryci, którzy mają potrzebę kontaktu z innymi ludźmi. Lunch był czasem zastępowany wycieczkami autobusowymi do Szwecji.

Pandemia w 2020 i 2021 roku zdławiła prawie całe życie społeczne, Kościół musiał zawiesić wiele działań. Mamy jednak mamy nadzieję na powrót do tej samej aktywności, co poprzednio, z katechezą, pracą z młodzieżą, zajęciami muzycznymi, kursami pogłębiania wiary i piątkowymi spotkaniami.

 

 

Minęło dziesięć lat - co teraz?

Umowa dzierżawy z Kościołem Norwegii wygasa w 2023 roku. Co po tym czasie stanie się z parafią św. Jana? Katolicka diecezja Oslo chce kupić kościół, trwają już negocjacje z administratorem kościołów w Oslo. Musimy zaufać naszemu Panu, który wszystko załatwi jak najlepiej. On już wcześniej czynił cuda w dniu Pięćdziesiątnicy.

 

 

 

 

Fakty:

  • Parafia obejmuje zdecydowaną większość Groruddalen w Oslo. W lutym 2022 było tu zarejestrowanych 7884 członków reprezentujących 115 narodowości.
  • W kościele odbywa się siedem niedzielnych Mszy św. w różnych językach: po norwesku, polsku, angielsku, tamilsku, hiszpańsku i raz w miesiącu po wietnamsku. W dni codzienne jest sprawowana Msza wieczorna po norwesku. Kościół jest w ciągu dnia otwarty dla wiernych, którzy chcą się modlić, wyspowiadać lub potrzebują rozmowy z księdzem.
  • Proboszcz - Tan Peter Duc Do - sprawuje tę funkcję od 1 września 2020. W parafii posługuje z nim – ks. Piotr Gąsior (od sierpnia 2022 ks. Gąsior posługuje w Kristiansand, a jego obowiązki przejął ks. Sławomir Czuba na 60 proc. – dop. tłum). i ks. Erik Ruud (na 50 proc.). Od sierpnia 2022 do parafii dołączył również ks. Paul Opata (dop. tłum.).  Diakonem parafii jest wyświęcony 21 września 2019 Phan Cong Bang.

 

Statystyka za rok 2021: 61 dzieci zostało ochrzczonych, 73 przystąpiło do I. Komunii, 44 było bierzmowanych, 8 par wzięło ślub, odbyło się 14 pogrzebów.

 

Przeczytaj więcej:

Poznaj parafię NMP w Lillehammer

Poznaj parafię św. Wawrzyńca: Kościół dla ludzi z całego świata - po norwesku

Największa parafia w Norwegii: poznaj katolików z Sogn og Fjordane

 

Pismo St. Olav pismo jest gratisowe!

Aby je otrzymać pocztą, bez żadnych opłat należy tylko wypełnić abonament, klikając tutaj.

St. Olav blad można także czytać w Internecie, klikając tutaj.