Przejdź do treści
Opublikowane 9. Grudzień 2021 | Uaktualniono 9. Grudzień 2021

 

„Pan, aby czynić cuda, nie potrzebuje wielkich środków ani nadzwyczajnych zdolności, lecz naszej pokory oraz otwartości na Niego i na innych” – powiedział Papież w rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański, w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

 

Ojciec Święty  powiedział, że słowa Anioła wzbudzają w  Maryi zdumienie, jakby pozdrowienie anielskie przekraczało jej możliwości pojmowania. Ona poczuciem swojej małości przyciąga spojrzenie Boga – podkreślił Papież. To w murach domu w Nazarecie dostrzegamy szczególny aspekt serca Maryi: otrzymawszy słowa wielkiego uznania, czuła się zmieszana, ponieważ usłyszała to, czego sama nigdy nie odnosiła do siebie.

„Istotnie Maryja nie uważa się za wyjątkową osobę, niczego nie żąda, nie przypisuje sobie żadnych zasług. Nie wpada w samozadowolenie, nie wywyższa się. Ona w swojej pokorze wie, że wszystko otrzymała od Boga. Jest więc wolna od swego ja, całkowicie zwrócona ku Bogu i ku innym. Maryja Niepokalana nie ma oczu skierowanych na siebie. To jest prawdziwa pokora: nie mieć oczu skierowanych na siebie, lecz na Boga i innych“ – powiedział Franciszek.

Papież zwrócił uwagę, że ta doskonałość Maryi: bycie pełną łaski zostało ogłoszone przez Anioła w murach jej domu, w ukryciu, w największej tajemnicy. Pan, aby czynić cuda, nie potrzebuje wielkich środków ani naszych niezwykłych zdolności, lecz naszej pokory, otwartości na Niego i na innych. Poprzez to zwiastowanie w ubogich murach małego domu Bóg zmienił historię. On również dzisiaj chce z nami czynić wielkie rzeczy w naszym codziennym życiu: w rodzinie, w pracy, w naszych środowiskach. Łaska Boża lubi działać tam, bardziej niż w wielkich wydarzeniach dziejów.

„Prośmy Matkę Bożą o łaskę, aby rozpaliła w nas entuzjazm dla ideału świętości, który nie jest kwestią świętoszkowatości i świętych obrazów, lecz przeżywania każdego dnia tego, co nas spotyka, w sposób pokorny i radosny, wolny od nas samych, ze wzrokiem zwróconym ku Bogu i ku bliźniemu, którego spotykamy. Nie traćmy odwagi: Pan dał nam wszystkim dobry materiał, abyśmy mogli wplatać świętość w nasze codzienne życie! A kiedy nachodzą nas wątpliwości, że nie damy rady, smutek, że jesteśmy niezdolni, pozwólmy, aby spojrzały na nas «miłosierne oczy» Matki Bożej, bo nikt, kto wzywał Jej pomocy, nigdy nie został opuszczony!“.

 

( na podst. Vatican News)