Przejdź do treści
Obraz
Opublikowane 2. Czerwiec 2020 | Uaktualniono 2. Czerwiec 2020

Obraz

Zdjęcie: REUTERS/Remo Casilli/Pool

 

Podczas Mszy św. odprawionej w uroczystość Zesłania Ducha Świętego papież Franciszek powiedział: „Duch Święty jest darem, żyjąc daje Siebie i w ten sposób utrzymuje nas razem, czyniąc nas uczestnikami tego samego daru. Ważne jest, byśmy wierzyli, że Bóg jest darem, że nie działa biorąc, lecz dając”.

 

Ojciec Święty podkreślił, że Duch Święty jest przede wszystkim tym, który łączy, splata jedność z naszych różnic, daje harmonię.

„Naszą zasadą jedności jest Duch Święty. Przypomina nam, że przede wszystkim jesteśmy umiłowanymi dziećmi Bożymi. Duch przychodzi do nas, ze wszystkimi naszymi różnicami i nędzami, aby nam powiedzieć, że mamy jednego Pana, Jezusa, i jednego Ojca, i że dlatego jesteśmy braćmi i siostrami! Zacznijmy od tego, spójrzmy na Kościół tak, jak czyni to Duch, a nie jak czyni to świat. Świat widzi nas, jako prawicowców albo lewicowców; Duch widzi nas jako należących do Ojca i Jezusa. Świat widzi konserwatystów i postępowców; Duch widzi dzieci Boże. Spojrzenie światowe widzi struktury, które trzeba uczynić bardziej wydajnymi; spojrzenie duchowe widzi braci i siostry żebrzących o miłosierdzie“.

Papież zaznaczył, że pierwszym dziełem Kościoła po otrzymaniu daru Ducha Świętego było głoszenie. Apostołów ożywia jedno pragnienie: obdarzyć innych tym, co sami otrzymali. Dlatego idą nie mając żadnych planów, ani strategii. Duch  bowiem nie chce, aby pamięć o Jezusie kultywować w zamkniętych grupach, w określonych formach. Sam jest darem i daje Siebie zachęcając, abyśmy i my z naszego życia uczynili dar dla innych.    

 „Jeśli mamy na myśli Boga, który bierze i się narzuca, to my także chcielibyśmy brać i się narzucać: zajmować przestrzenie, przypominać o swoim znaczeniu, zabiegać o władzę. Ale jeśli mamy w naszych sercach Boga, który jest darem, wszystko się zmienia.  Jeśli uświadomimy sobie, że to, czym jesteśmy jest Jego darem, darem bezinteresownym i niezasłużonym, to wówczas także i my będziemy chcieli uczynić z naszego życia dar“.

 

Franciszek przestrzegł, że w dawaniu siebie innym przeszkadza nam narcyzm, robienie z siebie ofiary i pesymizm. Narcyzm jest wpatrzeniem się w siebie, a życie staje się piękne tylko o tyle, o ile to ja zyskuję. Narcyz chce brać, a nie dawać. Ktoś, kto robi z siebie ofiarę zamyka swe serce na innych, bo twierdzi, że nikt go nie rozumie, ani nie kocha. Pesymista natomiast narzeka na cały świat i jednocześnie jest mu on całkowicie obojętny, bo jaki sens ma dawanie, skoro i tak jest źle. W tym kontekście Papież zachęcił do docenienia daru życia, daru, którym jest każdy z nas. Zaznaczył, że potrzebujemy Ducha Świętego, aby wyzwalał nas z narcyzmu, z robienia z siebie ofiary i z pesymizmu.

 

(na podst. Vatican News)